piątek, 22 października 2010

Kochankowie nocy


Dziś znów cię zobaczę
Jak zawsze tylko w blasku księżyca
Pełnia to czas jedynie dla nas
Nikt go nam nie zabierze
I nie powstrzyma nas
Przed kolejnym spotkaniem się
Tylko wtedy mogę cię zobaczyć
Pragnę tego tak mocno
Doczekać się nie mogę już
Gdy słońce zajdzie będę Tam przy tobie
Znów powiesz mi żem piękna jaka róża jest
Lecz ja do królowej kwiatów nie mogę równać się
Zawsze zapominasz o tym że choć piękna i z kolcami
Potrafi być krucha i ulotna
Tak jak nasze spotkania
Wystarczy tylko aby ktoś się zjawił
Znikniesz i cię nie zobaczę
A ja pragnę widzieć i pamiętać cię
Choć w sercu mym ciągle jesteś
Ja nie potrafię pozwolić ci w pełni odejść
To ty sprawiasz że żyje
Jedynie dla tych chwil
Warto żyć gdy znów jesteśmy razem
Nawet śmierć nas nie powstrzymała
Ciągle jesteśmy razem
I miłość nasza nie osłabła
Pragnę cię przytulić
Lecz to niemożliwe
Jedyne wyjście aby ziściło się
To pójść w twoje ślady
Lecz ty strzeżesz mnie
Niczym anioł mój
Abym dalej żyła
Robię to ale tylko dla tego
Że bardzo kocham cię

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz